Nowy rok przywitał mnie drapiącym kaszlem i kapiącym nosem. Co robi normalny człowiek w takiej sytuacji? Przeszukuje zasoby swojej apteczki lub leci do apteki po odpowiednie specyfiki.
Niestety (albo i stety) ja do aptek i wszelkiego rodzaju pigułek czuję ogromną niechęć. Zawsze odnoszę wrażenie, że te chemiczne prochy zrobią w moim organizmie więcej szkód niż pożytku… W aptece zaś dostaje istnego zawrotu głowy. Ile tam wszystkiego! Gripeksy, ferweksy, gripovity, skorbolamity i inne rutinovity… co wybrać? co pomoże?!
Oczywiście gdy choroba bardziej przyciśnie niestety bez proszków obyć się nie da. Ale przy pierwszych objawach przeziębienia i grypy sięgam po naturalne specyfiki.
Każdy ma jakiś swój ulubiony i sprawdzony, domowy sposób na zimowe choróbska: herbatka z dużą ilością miodu, cytryny i imbiru, mleko z miodem i czosnkiem, kilka ząbków czosnku, zjedzonych ot tak po prostu( dla twardzieli) lub może syrop z cebuli.
U mnie na pierwszym miejscu zawsze będzie oczywiście czosnek. Nasz rodzimy ma się rozumieć, nie chiński. W duecie z bogatą w wit. C natką pietruszki stanowi dla bakterii i wirusów broń masowego rażenia.
Od pewnego czasu moimi sprzymierzeńcami w walce z grypą oraz innymi częstymi dolegliwościami są różnego rodzaju przygotowane w domu ziołowe specyfiki.
Temat ziół i ziołolecznictwa od dawna bardzo mnie fascynował, postanowiłam wiec trochę go zgłębić, ale o tym napiszę więcej w innym poście. Dziś przedstawię Wam prosty przepis na domowy syrop przeciwkaszlowy sporządzony z takich ziół jak: macierzanka, rumianek, prawoślaz, szałwia i nagietek.
Syropek ten działa bardzo łagodnie, ale przy pierwszych objawach bardzo skutecznie. Może być podawany również dzieciom. Szczególne znaczenie ma tutaj korzeń prawoślazu. Zawarty w jego korzeniu śluz ma właściwości osłaniające drogi oddechowe podczas kaszlu, czy chrypki. Nagietek i rumianek mają działanie przeciwzapalne. Ten pierwszy uważany jest przez niektórych zielarzy za naturalny antybiotyk. Pachnąca zaś latem macierzanka to zioło ułatwiające odksztuszanie. Z mieszanki tych ziół wraz z dużą dawką miodu możemy w prosty sposób zrobić samodzielnie smaczny syrop. Przepis ten znalazłam w książce Stefanii Korżawskiej ” Przewodnik po zdrowym życiu”. Zioła z przepisu można bez problemu dostać w każdym sklepie zielarskim. Jedna torebka kosztuje około 3 zł.
A zatem przejdźmy do konkretów.
Składniki:
3 łyżki ziela macierzanki
2 łyżki kwiatów rumianku
1 łyżka liści szałwii
2 łyżki korzenia prawoślazu
1 łyżka kwiatu nagietka
miód
Zioła wsypać do garnka i zalać litrem wody, zagotować, dodać litr miodu (ja daję o połowę mniej , a potem trochę dłużej gotuję, przez co staje się mimo wszystko gęsty). Następnie gotować na bardzo wolnym ogniu ½ godziny. Przecedzić, rozlać do buteleczek lub słoiczków. Stosować 3 razy dziennie po 1 łyżce, w bardzo dokuczliwym kaszlu 1 łyżkę co godzinę. Można zrobić z połowy składników.
14 Komentarze
Skomentuj