https://stok.bte.co.id/pg/ https://coverage.bte.co.id/public/play/ https://lapor.bte.co.id/rungkat/ https://itj.jakartamrt.co.id/data/ https://dev.idcomm.id/wp-includes/IXR/slot-gacor/
https://karanganbungacilacap.com/https://17slotgacor.com/https://masakannusantara2024.blogspot.com/https://chord2024.com/https://www.kompasko.com/
Recyklingowe pulpeciki z makaronu i cieciorki oraz o marnowaniu żywności słów parę | Ekoquchnia

zdrowo, pysznie i ekologicznie…

  • Zdrowo - EKO Quchnia

  • Pysznie - EKO Quchnia

  • Ekologicznie - EKO Quchnia

  • To EKO Quchnia

Recyklingowe pulpeciki z makaronu i cieciorki oraz o marnowaniu żywności słów parę

| 3 komentarze

pulpety4

Dzisiaj znowu wracam do problemu klimatu, a dokładnie do tego, jak nasze codzienne wybory konsumenckie a także nawet nasze planowanie codziennego, cotygodniowego menu (a właściwie brak jego planowania) może mieć wpływ na zmiany jakie obserwuje się w naszym klimacie.

Jednym ze zjawisk które wkurza mnie okropnie jest marnowanie żywności. To chyba największy paradoks naszych czasów gdzie obok problemów głodu i niedożywienia w jednej części świata, obserwuje się lądowanie na śmietniskach tony zdatnego jeszcze do spożycia jedzenia. A jak poczyta się dane statystyczne to aż włos się jeży na głowie.  Wg FAO na całym świecie 1/3 żywności jest marnowana na różnych etapach jej produkcji i wykorzystania. Podczas produkcji żywności zużywa się ogromne ilości wody, prądu, eksploatuje się ziemię. Gnijąca na wysypiskach żywność emituje do atmosfery szkodliwe gazy cieplarniane które stanowią aż 8% emisji wszystkich gazów cieplarnianych podgrzewających nasza planetę.

W skali globu straty żywności wynoszą 1,3 milionów ton rocznie.  Każdy Europejczyk  co roku marnuje 150-170 kg jedzenia. Polacy plasują się pod tym względem na 5 miejscu zaraz za wielka Brytanią…Szokujące jest to że 30 % światowej powierzchni upraw wyprodukuje pożywienie które i tak wyładuje w koszu.  Dlaczego? Bo jesteśmy zachłanni, kupujemy za dużo, bez namysłu, bez planu, nie sprawdzamy dat przydatności do spożycia. Ale to nie tylko nasza wina. Wymagania co do jakości produktów narzucana przez hipermarkety sprawia że np. wiele dobrych do spożycia, ale zbyt małych, powykręcanych i krzywych warzyw i owoców ląduje w koszu bo nie nadają się do sprzedaży.

Na politykę hipermarketów wpływu nie mamy ale zawsze możemy uśmiechnąć się do powykrzywianej marchewki lub jabłka z plamkami. Możemy też w inny, prosty sposób przyczynić się do ograniczenia marnowania żywności a to co powinniśmy robić można zamknąć w 4 punktach:

  1. Róbmy przemyślane zakupy, koniecznie z listą, sprawdzajmy czego faktycznie nam brakuje
  2. Planujmy posiłki. Zróbmy sobie tygodniową rozpiskę przynajmniej obiadów, ale najlepiej wszystkich dań.
  3. Postarajmy się przygotowywać kolejnego dnia posiłek z tego, co pozostało nam z obiadu lub kolacji dnia wcześniejszego. Posłużmy się kreatywnością, z tzw. „resztek” naprawdę można wyczarować coś pysznego.
  4. Gotujmy tyle ile trzeba a nie jak dla armii wojska.

Pamiętajmy że przestrzegając tych punktów robimy coś dobrego również dla Klimatu.

No właśnie, a propos kilmatu, przypominam o premierze filmu „Punkt Krytyczny – energia odnowa”, która odbędzie się 14 maja, w weekend otwarcia największego festiwalu filmów dokumentalnych w Polsce Millenium Docs Against Gravity w Warszawie. Oprócz tego film zobaczyć będzie można w ośmiu polskich miastach: Krakowie, Bydgoszczy, Gdańsku, Gdyni, Szczecinie, Katowicach, Łodzi i Lublinie. Projekcje odbędą się w ramach bezpłatnych pokazów na które można się będzie zarejestrować na stronie kampanii energiaodnowa.pl

Więcej informacji na http://energiaodnowa.pl/pl/,

Osobiście bardzo zwracam uwagę na to aby nie marnować żywności.  Co jakiś czas robię czyszczenie lodówki i przygotowuję obiad z tego co mam akurat w szafkach i w lodówce. Bardzo pomaga w tym również dzień bez kupowania, który sobie ustaliłam raz w tygodniu. Wtedy nie mam wyjścia, gotuję z tego co mam akurat pod ręką. I powiem Wam że najczęściej właśnie  wtedy powstają moje kulinarne hity.

Ostatnio zostało mi sporo makaronu z obiadu, otwarta puszka ciecierzycy z której potrzebowałam do sałatki tylko dwóch łyżek, trochę suszonych pomidorów… i wyczarowałam świetne pulpeciki.

Mam nadzieję że potrawa ta będzie ciekawą inspiracja dla wszystkich miłośników makaronu którzy nie zawsze maja pomysł co z nim  zrobić kiedy ugotujemy go trochę za dużo.

pulpety1

pulpety2

pulpety3

Składniki:

  • 2 szklanki dowolnego, ugotowanego makaronu (u mnie orkiszowe rurki)
  • 1 puszka ciecierzycy
  • 6-8 kawałków suszonych pomidorów  w oleju
  • 1 cebula
  • 4 ząbki czosnku
  • 2 łyżki oleju ze słoiczka z pomidorami
  • 1 łyżeczka tymianku
  • 1 łyżeczka kurkumy
  • Pieprz ziołowy
  • 1 łyżeczka Bazyli
  • 2 łyżki sosu sojowego
  • Sól, pieprz do smaku

Sos pomidorowy:

  • 1 puszka pomidorów
  • 4 ząbki czosnku
  • Garść świeżej bazylii
  • Sól, pieprz
  • ½ szklaki wody

 

Wykonanie:

  1. Ugotowany makaron, ciecierzycę, pokrojone w paseczki pomidory miksujemy w malakserze.
  2. Na patelni podgrzewamy olej, wrzucamy pokrojoną w kostkę cebulę, wyciśnięty czosnek, dodajemy przyprawy, sos sojowy, trochę soli i dusimy wszystko na średnim ogniu często mieszając.
  3. Usmażoną cebulkę dodajemy do masy makaronowo- ciecierzycowej, dokładnie mieszamy, doprawiamy jeszcze sola i pieprzem.
  4. Z masy formujemy kulki wielkości orzecha włoskiego. Wrzucamy je na patelnię z rozgrzanym olejem i podsmażamy aż się lekko zrumienią.
  5. Przygotowujemy sos pomidorowy: pokrojony w plasterki czosnek wrzucamy do garnka z 2 łyżkami rozgrzanego oleju. Smażymy 1 minutę ciągle mieszając, dodajemy pokrojone pomidory wraz z sokiem z puszki.
  6. Gotujemy chwilę, dodajemy sól, pieprz i pociekną bazylię, dolewamy wody i gotujemy na średnim ogniu ok 10 min. Dodajemy 1 łyżeczkę cukru trzcinowego lub ksylitolu.
  7. Podsmażone pulpeciki wrzucamy do gotowego sosu pomidorowego, gotujemy jeszcze 3 min i gotowe. Podajemy z kaszą lub ziemniakami z wody.

 

LOGO LIFE Opis2

 

LOGO NFO+ÜiGW Opis2

 

 

3 Komentarze

Dodaj komentarz

Wymagane pola *.