W tym roku lipiec nas nie rozpieszcza. Temperatura nie podnosi się powyżej 20 st C a słońce szczelnie się opatula chmurami. Z nadzieją wypatruję cieplejszej, bardziej wakacyjnej pogody tym bardziej że urlop się zbliża wielkimi krokami. Pociechą jest jak zwykle o tej porze roku obfitość sezonowych owoców i warzyw. Kiedy z powodu mżawki nie mogę wyjść na spacer wcale się tym za bardzo nie przejmuję bo z przyjemnością spędzę czas w kuchni. Ostatnio eksperymentowałam trochę z owocami leśnymi oraz nowościami w firmie Bioplanet którymi zostałam obdarowana.
Na pierwszy rzut poszedł owies ekspandowany. Był już ekspandowany amarantus, była ekspandowana gryka, przyszedł czas na owies. To bardzo zdrowe, dodające energii zboże spożywam zazwyczaj w postaci gotowanych płatków w owsiance. Jego ekspandowana wersja doskonale nadaje się do bezpośredniego spożycia jako dodatek do musli, owsianek czy sałatek. Ja jednak od początku podejrzewałam że będzie idealny do kruszonki pod którą ukryję letnie owoce. I miałam rację! Ekspandowany owies dodaje kruszonce jeszcze więcej chrupkości. Ja swoją kruszonkę zrobiłam całkowicie owsianą, bo dodałam też zmielone płatki owsiane, ale ekspandowany owies dodać można również do kruszonki z mąki pszennej.
Owoce leśne pod owsianą kruszonką
Nadzienie:
- ok. 500 g mieszanych owoców leśnych, u mnie jagody, borówki, maliny i jeżyny
- 4 łyżki ksylitolu
Kruszonka:
- 1 szklanka zmielonych płatków owsianych
- 1 szklanka owsa ekspandowanego
- 5 łyżek masła lub oleju kokosowego
- 4 łyżki ksylitolu lub syropu z agawy
Wykonanie:
- Zmielone płatki owsiane (staramy się je zmielić dość grubo, nie na mąkę) mieszamy w misce z ekspandowanym owsem. Dodajemy masło lub olej kokosowy, szczyptę soli i ksylitol. Wszystko razem mieszamy rozcierając w palcach na okruszki.
- Kokilki smarujemy olejem kokosowym lub masłem, wsypujemy do każdej owoce wymieszane z ksylitolem. Można oprószyć je z wierzchu mąką ziemniaczaną. Na wierzchu posypać owoce warstwą kruszonki.
- Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 200 st C ok. 20 min., aż kruszonka się zarumieni.
Jeśli myślicie o deserze nie tylko smacznym, ale też super zdrowym, nie ma chyba nic zdrowszego niż lniany kisiel z jagodami. Jego dwa główne składniki: jagody i siemię lniane zaliczane są do polskich super foods czyli jedzenia pochodzenia naturalnego posiadającego różne ponadprzeciętne właściwości, np. dużo witamin, antyoksydantów, właściwości prozdrowotne.
Jagody zawierają mnóstwo wit. C, PP i B1, a ponad to dużo cynku, manganu, wapnia i żelaza. Zawartość antocyjanów sprawia, iż doskonale wpływają na wzrok. Suszone mają działanie przeciwbiegunkowe, świeże regulują trawienie
Jest to więc bez wątpienia deser bardzo zdrowy, posiadający właściwości lecznicze, stanowiący można by rzec kojący balsam dla naszego żołądka. Jak wspominałam wyżej, jagody pod każdą postacią mają dobroczynny wpływ na przewód pokarmowy. Zaś siemię lniane również dobrze wypada w tej roli. Dzięki zawartości substancji śluzowych ma działanie osłonowe i stabilizujące. A ponadto jest bogatym źródłem nienasyconych kwasów tłuszczowych omega-3 i omega – 6. Na wakacjach podczas urlopowego wyjazdu warto mieć przy sobie zmielone siemię lniane, a najlepiej mielić je tuż przed spożyciem. Kisiel z siemienia to najlepszy, domowy sposób na biegunkę czy bóle brzucha.
Ja w swojej kuchni używam złotego siemienia lnianego. Wykorzystuję je do zrobienia gomasio, przygotowuję lniane koktajle, zmielone dodaję do owsianki lub jaglanki.
Kisiel z siemienia lnianego
4 łyżki świeżo zmielonego złotego siemienia lnianego
2 szklanki wody
¾ szklanki jagód
3 łyżki syropu z agawy lub miodu
Do garnuszka wsypujemy siemię, zalewamy wodą i gotujemy ok. 5 minut, aż wydzieli śluz i zgęstnieje. Jagody myjemy, miksujemy w blenderze z 3 łyżkami miodu. Wlewamy do kisielu, dokładnie mieszamy i dosładzamy miodem jeśli jest taka potrzeba.
1 komentarz
Skomentuj