Dopiero od tygodnia mamy jesień a ja już cierpię na niedobór ciepła. Do łask wróciły ciepłe skarpety, kocyk i gorące herbatki z imbirem i goździkami. Właściwie ciepłe jest wszystko co ostatnio jadam, nawet…kanapki.
Pastę z czerwonej soczewicy robię dość często. To jedno z moich ulubionych a jednocześnie prostszych smarowideł ze strączków. Ostatnio tak bardzo miałam na nią ochotę że nie pozwoliłam ostygnąć ugotowanej soczewicy. Jeszcze ciepłą, parującą pastę zjadłam na podpieczonym na patelni wiejskim , żytnim chlebie na zakwasie. Ależ to było dobre! Skropiona olejem lnianym i posypana wędzoną papryką pasta sprawiła istną rozkosz moim kubkom smakowym. No i jeszcze to ciepełko. ..
Od tej pory pastę z czerwonej soczewicy jadam tylko na ciepło a chrupiącą kanapkę z nią na wierzchu zaliczam do swojego jesiennego comfort food.
Oto przepis na pastę wg 5 przemian
Składniki:
• 1 szklanka czerwonej soczewicy
• 1 cebula
• 1 ząbek czosnku
• 1 łyżeczka tymianku
• 1/2 łyżeczki kurkumy
• 1 łyżeczka suszonej pietruszki
• 1 łyżeczka majeranku
• 2 listki laurowe
• plasterek imbiru
• 1/4 łyżeczki wędzonej papryki
• 1 łyżka suszonych pomidorów w płatkach (można też dodać 2 kawałki drobno pokrojonych suszonych pomidorów w oleju)
• 2 łyżki oleju do smażenia
Wykonanie:
1. Soczewicę (W) przepłukujemy dokładnie pod bieżącą wodą na sitku. Nie musimy jej wcześniej moczyć. Wrzucamy do garnka i zalewamy zimną wodą (W) ok 1 cm ponad soczewicę. Dodajemy kilka kropel soki z cytryny (D).
2. Do kiedy woda się zagotuje (O) dodajemy 1/4 łyżeczki kurkumy(O) i odrobinę tymianku (O). Wrzucamy 1 łyżkę startej marchewki (Z). Następnie dodajemy listki laurowe i plasterek imbiru (M). Gotujemy soczewicę aż wchłonie wodę. Pod koniec gotowania solimy (W)
3. W między czasie podsmażamy cebulę. Kroimy ją w drobną kostkę i wrzucamy na rozgrzany ogień. Dodajemy wyciśnięty czosnek, resztę kurkumy, tymianku, i majeranek, suszone pomidory w płatkach.
4. Do soczewicy pod koniec gotowania dodajemy: suszoną pietruszkę (D), szczyptę kurkumy (O) usmażoną cebulkę z przyprawami (Z), szczyptę chilii (M). Na koniec doprawiamy sosem sojowym (W) lub solą. Dokładnie mieszamy. Podczas gotowania soczewica powinna się rozpaść dlatego nie musimy jej miksować. Podajemy jeszcze ciepłą na chrupiącej grzance z żytniego chleba posypaną wędzona papryką.
2 Komentarze
Skomentuj