Odkąd pamiętam miałam awersje do owsianki. Należała do moich najbardziej znienawidzonych zup mlecznych. Zapewne wielu z Was ma podobnie. Wiele czasu minęło zanim się przekonałam że może być naprawdę smaczna. Ba, zaliczam ją do trójki moich ulubionych śniadań. Jeśli ciągle jeszcze na dźwięk słowa „owsianka” wypowiadacie mimowolnie „blee” zachęcam spróbować owsianki z gruszką…
Poniższy przepis można modyfikować. Podstawą są płatki owsiane górskie, bakalie i świeże owoce. Owsianka jest na wodzie ( nie na mleku). Zamiast gruszki można dodać inny owoc. Dowolne mogą być również bakalie i orzechy. Ja preferuje owsiankę na gęsto, ale jeśli wolicie możecie dodać więcej wody. Robi się ją bardzo szybko, dlatego w moim przypadku stanowi raczej śniadanie codzienne ( nie tylko weekendowe).
Miseczka ciepłej owsianki rano sprawdza się szczególnie zimą. Nie dość że doda nam energii do południa to jeszcze ogrzeje od wewnątrz organizm. Więcej o płatkach owsianych pisałam kiedyś TUTAJ.
Składniki:
1 szklanka wody
¼ szklanki płatków owsianych górskich (najlepiej BIO)
Kilka suszonych moreli (mogą być również suszone śliwki, daktyle lub figi)
Łyżka pestek ze słonecznika (i/lub z dyni)
Garść rodzynek (i/lub suszonej żurawiny)
Kilka orzechów laskowych (lub innych)
Łyżeczka miodu (opcjonalnie)
1 dojrzała gruszka (lub inny owoc)
Szczypta kurkumy
Szczypta imbiru
Szczypta cynamonu
Szczypta soli
Płatki wsypujemy do suchego garnka i prażymy przez chwile na ogniu. Wlewamy wodę i dodajemy wszystkie składniki z wyjątkiem soli i gruszki (morele kroimy w paseczki lub kostkę). Gotujemy ok. 10 min, na koniec solimy. Wlewamy gorącą owsiankę do miseczki i kładziemy na wierzch pokrojoną w kostkę gruszkę.
7 Komentarze
Skomentuj